Tylko nie delikatesy!

Każda sieć sklepów spożywczych, zarówno tych mniejszych, jak i największych, najbardziej obawia się posiadania wśród klientów opinii, że tak naprawdę są delikatesami. Dlaczego to właśnie ta nazwa tak bardzo przeraża właścicieli? Otóż w delikatesach kupimy przede wszystkim zagraniczną, wykwintną, czy też wyszukaną żywność, która oczywiście będzie posiadać odpowiednio podwyższoną cenę. Dlatego wiele klientów automatycznie unika takich sieci, obawiając się niepotrzebnych wydatków na produkty spożywcze, które oferowane są taniej przez rodzimych producentów w innych sklepach.

Zwłaszcza niedawna porażka sieci sklepów Alma udowodniła, że otrzymanie nazwy „delikatesy” oznacza niezwłoczną śmierć danej marki w naszym kraju.

Co się stało z Almą?

Alma market to polska sieć delikatesów, która posiadała swoje sklepy w każdym większym mieście w Polsce. Jednak niestety Polacy chociaż bardzo lubią kupować luksusowe produkty, zwłaszcza żywnościowe, nie przepadają za wydawaniem dużej ilości pieniędzy. Dlatego wiele osób, będąc w jednym z punktów Almy mogło zaobserwować znikome ilości klientów, z czego i tak całkiem duża część z nich wychodziła ze sklepu bez wykonania jakichkolwiek zakupów. Często również pojawiały się skargi na personel, a raczej jego brak. Kasjerki posiadały wiele innych obowiązków, oprócz obsługi kasy, ponieważ sieć nie mogła sobie pozwolić na wydanie tak dużej ilości pieniędzy na więcej pracowników. Oznaczało to, że często przed kasą gromadziła się już kolejka zanim ktoś był w stanie ich obsłużyć.

Piotr i Paweł panikuje

Ta wielkopolska sieć sklepów spożywczych obawia się skończenia tak jak Alma. Dzięki sprowadzaniu zagranicznych produktów, często posiadających wysoka cenę, często traktuje się Piotra i Pawła również jako delikatesy. Nie wszyscy dostrzegają też tańsze produkty, spotykane w każdym innym sklepie. Tłumaczy to, dlaczego niedawno w logo tej sieci sklepów spożywczych pojawił się napis „Supermarket”. Właściciele próbują się bronić przed choćby sugerowaniem, że oferują oni tylko droższe i bardziej luksusowe produkty.